Historia Koła Nr 27 "PONOWA"
- Szczegóły
- Poprawiono: sobota, 04, styczeń 2014 16:55
Nie istnieją zapiski dotyczące początków powstania naszego Koła. Wiele spraw ginie w mroku zapomnienia, bo pamięć ludzka jest zawodna. Widzi się i ocenia wszystko z dystansu, z pozycji nabytego doświadczenia i zapewne inaczej niż wówczas.
W latach 1946-1953 na podstawie umowy z Dyrekcją Lasów Państwowych Okręgu Poznańskiego, prof. Edward Schechtel, kierownik Katedry Rybactwa i Łowiectwa Uniwersytetu Poznańskiego i Wyższej Szkoły Rolniczej w Poznaniu, dzierżawił obwody łowieckie nr 3 „Gorzyń” (481 ha) oraz nr 2 „Gorzycko” (434 ha) w powiecie międzychodzkim, woj. Poznańskie.
W roku 1949 prof. E.Schechtel wspólnie z prof. K.Gawęckim i doc J.Kajem postanowili utworzyć Zespół Badawczy, którego zadaniem oprócz pozyskiwania zwierzyny ze wspomnianego, dzierżawionego terenu, było podejmowanie i realizowanie szeroko pojętej, naukowej problematyki łowieckiej.
W roku 1953, Ministerstwo Leśnictwa wyraziło zgodę na wydzielenie obwodu łowieckiego „Gorzyń” do celów badawczych. Został on zatwierdzony przez Wojewódzką Radę Narodową w Poznaniu jako obwód łowiecki nr 99 i przydzielony Zespołowi Badawczemu, któremu początkowo przewodniczył prof. Schechtel.
Od roku 1954 Zespół uzyskuje osobowość prawną, działając pod nazwą „Łowicki Zespół Badawczy – Wydziału Zootechnicznego – Wyższej Szkoły Rolniczej w Poznaniu” i przejmuję w dzierżawę obwód łowiecki nr 99 „Gorzyń”. Dał on początek obecnemu Kołu Łowieckiemu nr 27 „Ponowa” w Poznaniu.
W skład ówczesnego „Łowieckiego Zespołu Badawczego” wchodzili koledzy:
• Józef Kaj – łowczy i p.o. przewodniczącego Zespołu
• Michał Iwaszkiewicz – skarbnik i sekretarz
• Edward Schechtel – członek
• Kazimierz Gawęcki – członek
• Zdzisław Oko – członek
• Stanisław Meisnerowski – członek
W roku 1961 powstaje Koło Łowieckie przy Łowieckim Zespole Badawczym WSR w Poznaniu, które otrzymuje nr 189, dzierżawiąc nadal obwód łowiecki nr 99 (później nr 102) w Gorzyniu.
W roku 1963 umiera prezes Koła kolega Józef Kaj i na jego miejsce zostaje wybrany kolega Kazimierz Gawęcki, który funkcję tę sprawuje przez przeszło 20 lat (do 1984 roku). Po śmierci kolegi Stanisława Meisnerowskiego w 1969 roku, funkcję łowczego przejął kolega Michał Iwaszkiewicz.
W roku 1971 Koło przyjęło nazwę „PONOWA”. Z inicjatywy łowczego kolegi Iwaszkiewicza w 1973 roku, Walne Zebranie przyjęło tzw. „Kartę Zasad Koła nr 189”, która obok wielu szczytnych postanowień, eliminowała z polowania czynnik materialnego zainteresowania. W roku 1976 zrezygnowano z używania dodatkowej nazwy „łowieckiego Zespołu Badawczego”, a zarządzeniem wojewódzkich władz administracyjnych w Gorzowie Wlkp., zmieniono Kołu numer ( ze 189) na 27, a numer obwodu łowieckiego (ze 102) na 91.
Prezes Koła, koledzy J. Kaj i K. Gawęcki oraz Łowczy Koła kolega S. Meisnerowski na polowaniu w sezonie 1961/62
Wielu członków Koła pełniło i nadal pełni szereg funkcji w organach PZŁ wyższego szczebla, w byłych instancjach powiatowych Polskiego Związku Łowieckiego, Wojewódzkich Radach Łowieckich różnych kadencji, z Naczelną Radą Łowiecką włącznie.
Wyrazem uznania dla ich działalności są najwyższe odznaczenia Polskiego Związku Łowieckiego.
Od założenia koła minęło już 59 lat i z gromadki entuzjastów łowiectwa, którzy tworzyli zręby naszej małej zorganizowanej społeczności, jakże wielu odeszło do Kariny wiecznych łowów. Myślimy o nich wszystkich z głębokim żalem i serdeczną zadumą. Z rozrzewnieniem wspominamy ich łowieckie słabostki, które powodowały, że byli nam bliscy.
Polowanie zbiorowe w sezonie 1964/65. Stoją koledzy: J. Zwoliński, M. Iwaszkiewicz, S. Meisnerowski
Jest nas w tej chwili 31 członków. Jesteśmy społecznością różnorodną zawodowo, lecz mimo wszystko Koło nasze zachowało swój akademicki charakter.
Są wśród nas ludzie wiekiem zaawansowani, są w pełni rozkwitu swoich sił i są młodzi.
Przychodząc do Koła wnieśliśmy do niego swoje charaktery i temperamenty, czasem nawyki, a nawet swoisty styl bycia i życia.
A przecież w dziedzinie łowiectwa wszyscy doskonale się rozumiemy.
Cieszą nas i martwią te same sprawy, mamy wspólne problemy i dążenia, łączy nas łowiectwo, las, pole i zwierzyna, łączą wspólnie przeżyte myśliwskie emocje, radości i porażki.
Mamy ambicje być zespołem myśliwych postępujących zgodnie z zasadami etyki łowieckiej, przestrzegających zasad prawidłowego łowiectwa, z szacunkiem odnoszących się do zwierzyny i jej środowiska. Chcemy być zespołem dobrze gospodarującym powierzonym nam łowiskiem.
Przy ognisku na polowaniu zbiorowym rok 1979 Po pędzeniu na polowaniu zbiorowym przy zagajniku koło "Wapniarza"
Łowisko nasz, krajobrazowo może nie tak piękne jak te bieszczadzkie, jest jednak pełne swoistego czaru, rozkwiecone wiosną, zbożami szumiące latem, bajecznie kolorowe barwą swoich lasów i zagajów jesienią i fascynujące bielą ośnieżonych borów zimą.
Położone niewiele ponad 70 km na zachód od Poznania , posiada powierzchnię użytkową 4560 ha.
Składają się na to 2600 ha gruntów polnych, 1577 ha lasów oraz 384 ha wód.
Wody w postaci przepięknych jezior Gorzyńskiego, Środkowego, Gorzyckiego, Wielkiego Tuczna, Winnogórskiego, Głęboczka i Wielkiej Maszyny, obfitują w ptactwo wodne. Co roku z gniazd wylatują tam w świat kaczki, mają swoje miejsce lęgowe gęsi gęgawe, gnieżdżą się wszędobylskie łyski.
Na śródleśnych łąkach trzymają corocznie straż żurawie.
Budowa ambony "Mucha" we wrześniu 1980
Bogactwem kniei są jej mieszkańcy. Jeleń tu nie ma swej stałej ostoi , ale w okresie godów można spotkać byki o kapitalnym porożu. W zwartych młodnikach znajdują przystań i bezpieczną kryjówkę dziki, urządzające wyprawy na okoliczne, bogate w karmę pola. Wszystkie partie lasu zamieszkuje liczna tu sarna. Poza lisami, spotkać można jenota, borsuka czy norkę amerykańską.
Różnorodny zwierzostan naszego łowiska daje możliwość doznania przeżyć łowieckich każdemu myśliwemu, od niezapomnianych, porannych i wieczornych spotkań z pełnym gracji i wdzięku rogaczem, czy usposobieniem siły i czujności, czarnym zwierzem, do pulsującego namiętnością misterium godów władcy kniei jelenia byka.
DARZ BÓR